Rozdział 5.
Słysząc otwierające się za mną drzwi oderwałam się od blondyna. Obróciłam się niepewnie mając nadzieję, że stała tam mama. Niestety na moje nie szczęście to musiał być tata. Prawie nigdy go nie ma w domu a teraz się zjawił? Akurat teraz ?
Popatrzył na mnie pytająco zakładając rękę na rękę.
- To ja już może pójdę . – powiedział szeptem patrząc raz na
mnie, a raz na mężczyznę w drzwiach.
-Witam młoda panno .- powiedział chrząkając.
-Cześć . – oznajmiłam i próbowałam go ominąć ale moje próby
poszły na marne.
-Kto to był ? – zapytał surowo.
-Chłopak.
-Tyle to ja się sam domyśliłem . – zabrzmiał ostro.
- Tato , jestem pełnoletnia i nie muszę ci się z niczego
tłumaczyć. – powiedziałam i ominęłam go łukiem. Widocznie nie spodobało mu się,
to co wywnioskowałam po głośnym zamknięciu przez niego drzwi. Uśmiechnęłam się promiennie
do mamy i jak gdyby nigdy nic poszłam do swojego pokoju. Włączyłam laptopa i
zaczęłam przeglądać strony internetowe z informacjami. Nic ciekawego.
Przeglądanie przerwał mi znajomy dźwięk dochodzący z mojej torby. Podbiegłam do
niej i wyciągnęłam z niej telefon. Dostałam sms-a . Nacisnęłam przycisk po
prawej stronie ‘odbierz’.
Myślałam chwilę nad tą propozycją aż w końcu postanowiłam odpisać.
Na odpowiedź nie musiałam długo czekać.
Odpisałam potwierdzając tym spotkanie.
Była 15:35 . Zabrałam się za przygotowania . Otworzyłam
wielką szafę stojącą w rogu pokoju. Wyjęłam z niej zwykłą bluzę a z szafki obok
dżinsy. Rozczesałam włosy a następnie upięłam je w koka. Uwinęłam się w 20
minut. Ledwo dosłyszałam dzwonek do drzwi .
-Mamo otwórz ! To Emma . – krzyknęłam z pierwszego piętra i
zakładając na ramię torebkę zamknęłam drzwi do swojego pokoju. Za mną
niespodziewanie pojawił się tata.
-Gdzie się wybierasz ?
-Do sklepu .
-Z kim ?
-Z Emmą .
-Na pewno ?
-Tato nie jestem na policji, więc nie przesłuchuj mnie .-
westchnęłam . I poszłam w stronę schodów .
-O, której wrócisz ? – zapytał spoglądając na swój zegarek.
-Nie wiem .- odpowiedziałam cicho i pokierowałam się do holu.
Mój tata nie bywał często w domu ale jak już był to musiał
wszystko wiedzieć. Gdzie i z kim jestem . Kiedy wrócę. To było irytujące ale
się do tego z czasem przyzwyczaiłam.
Mama była zajęta rozmową z Emmą a ja w tym czasie poszłam
ubrać buty. Zawiązując je usłyszałam fragment rozmowy.
-Ale Amy nie spała u mnie wtedy . – zdziwiła się patrząc na
moją mamę.
-Jak to ? Wtedy wróciła w ubraniu twojego brata .
-Słucham ? Pamiętałabym takie rzeczy .
Cholera. Teraz już wiem . Poznałam tej nocy Nialla , a
spanie u Emmy było głupią wymówką.
Podniosłam głowę i próbowałam zwrócić uwagę Emmy tak, by
mama nie zauważyła. Udało się. Pokazałam różnorodne gesty, ale ona tylko
patrzyła na mnie pytająco.
Spanikowana przyłożyłam palec na usta a potem cicho
powtarzałam ‘’ nie,nie,nie’. Na szczęście Em szybko po tym zareagowała. Chyba
zrozumiała o co mi chodziło.
-Aha Pani Nelson ! Coś musiało mi się pomylić . Amy spała u
mnie. Ja po prostu mam kiepską pamięć . Niech Pani wybaczy. – ciągle próbowała
uwiarygodnić wypowiedź. Muszę przyznać była dobrą aktorką. Mama uwierzyła w to
i uśmiechem pożegnała nas wchodząc do kuchni.
Wymieniłam się spojrzeniem z przyjaciółką i postanowiłyśmy
opuścić dom.
Będąc w odpowiedniej odległości od domu Emma zatrzymała się
założyła ręce i podnosząc brwi rozkazała.
-Teraz mi wszystko wytłumaczysz.
Wybaczcie miałam mało czasu na pisanie tej części. Jak wrócę to poprawię. Mam nadzieje, że jest w miarę dobry ale jeśli nie to przepraszam.
Jeśli chcecie być na bieżąco informowani zajrzyjcie w zakładkę ''Kontakt"
Dziękuje za komentarze . Dla was to tylko wystukanie kilku literek na klawiaturze a dla mnie szeroki uśmiech na twarzy ;) xx
+ Wszystkiego Najlepszego Liam <3
Jeśli chcecie być na bieżąco informowani zajrzyjcie w zakładkę ''Kontakt"
Dziękuje za komentarze . Dla was to tylko wystukanie kilku literek na klawiaturze a dla mnie szeroki uśmiech na twarzy ;) xx
+ Wszystkiego Najlepszego Liam <3